BĘDZIE LODOWISKO W BISZTYNKU

Czterech strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bisztynku postanowiło wykonać lodowisko dla wszystkich miłośników łyżew. Po rozpatrzeniu kilku lokalizacji postanowiono wykonać je na terenie stadionu miejskiego. Strażacy rozpoczęli prace i... pojawiły się problemy. Dali sobie jednak z nimi radę. Najpierw był wybór lokalizacji. Na boiskach szkolnych wyłożona jest kostka brukowa i nie chciano jej zniszczyć. Ktoś wpadł na pomysł by wykonać je przy ul. Słonecznej. Tam jednak teren jest zbyt nierówny. Ostatecznie wybrano teren za boiskiem głównym na stadionie miejskim. Śnieg został odgarnięty dzięki uprzejmości Spółdzielni Kółek Rolniczych w Bisztynku. Potem były "prace ręczne" wykonane przez strażaków. A potem problemy... Strażacy podłączyli węże strażackie do nowego hydrantu na stadionie, odkręcili i... nic. Zamarzł. W poszukiwaniu czynnych hydrantów udali się na ul. Wojska Polskiego, Kolejową itd. Wszędzie to samo. Jak się taki stan hydrantów może skończyć w przypadku pożaru nie trzeba nikomu wyjaśniać. Coś się nam wydaje, że należy się tym zająć natychmiast i doprowadzić hydranty do stanu używalności mimo siarczystych mrozów. Zobacz jak wyglądał hydrant przy al. Wojska Polskiego po otwarciu płyty zabezpieczającej, co trwało kilkanaście minut >>> Stażacy z konieczności wybrali wolniejsze, ale pewne wykonanie lodowiska. Poprzez dowożenie wody wozem bojowym OSP. Pobierano ją z - prawdopodobnie - jedynego czynnego hydrantu znajdującego się w strażnicy. Andrzej Grabowski - 26.01.2010 r.