Aktualności >>> Mołdyty. Tu mieszkała kochanka Króla Polskiego >>>

 .: Mołdyty, gm. Bisztynek

Mołdyty. Pałac kochanki Króla Polskiego.

Mołdyty (niem. Molditten) leżą około 12 km. od Bisztynka, około 3 km. za Sątopami. Prowadzi do nich droga wojewódzka 594, ale aby trafić do Młodyt trzeba zrezygnować z jazdy w kierunku Reszla lecz za nieczynnym już przejazdem kolejowym pojechać prosto drogą powiatową (w kierunku na Kominki w gm. Kolno).


Wyświetl większą mapę


Trochę historii
Wszystko wskazuje na to, że nazwa wsi pochodzi od imienia jednego z dwóch braci. Braci nazywano Pansdoproten i Molditen. Bracia ci otrzymali w 1339 od kapituły warmińskiej 17,5 włóki na założenie wsi. Mieli wspólnie założyć wieś o nazwie Leymberg, ale miejscowość o tej nazwie nigdy nie powstała.

W roku 1515 biskup warmiński Fabian Luzjański przekazał majątki w Łężanach (obecna gm. Reszel), Makowie (obecna gm. Kiwity) i w Mołdytach swym braciom: Albrechtowi Luzjańskiemu - burgrabiemu reszelskiemu i Janowi Luzjańskiemu (ok. 1470 - 1551) wójtowi warmińskiemu.

W późniejszym okresie właścicielami wsi byli: Czarlińscy, Kurowski i Stanisławscy. Najprawdopodobniej Ludwik Stanisławski był właścicielem Mołdyt w okresie od 1603 do 1630. Po Ludwiku Stanisławskim wieś przypadła jego córce Sybilli. Od roku 1642 wieś w drodze spadku po Sybilli von Schedlin-Czarlińskiej przeszła w ręce Alberta Ludwika Stanisławskiego (m.in. był wójtem warmińskim).

Według spisu z roku 1656 wieś miała powierzchnię 17 włók przy obciążeniu podatkowym 1 korca żyta od włóki. Stanisławscy w tym czasie posiadali również wsie: Łężany, Biel, Tejstymy i Górkowo.

Po śmierci Alberta w roku 1688 właścicielem dóbr zostaje jego syn Wacław Stanisławski. Wacław Stanisławski był: pułkownikiem wojsk koronnych i szambelanem króla Jana Sobieskiego. Dwóch jego synów Abracham i Bogusław byli także oficerami w wojsku koronnym, a na Warmii pozostał trzeci Albrecht Zygmunt von Zeigut-Stanisławski (generalny poczmistrz Prus Królewskich). Albrecht Zygmunt von Zeigut-Stanisławski odziedziczył po bracie Abrahamie (ok. 1741 r.) Mołdyty, a wcześniej w roku 1739 kupił majątek ziemski w Lipowinie.

Stanisławscy tuż przy wsi posiadali wiatrak, a przy skrzyżowaniu drogi biegnącej z Mołdyt z drogą Reszel-Sątopy karczmę.

Dwór w Mołdytach
Dwór w Mołdytach zbudowany został po 1741 roku dla Albrechta Zygmunta von Zeiguta-Stanisławskiego, który przekazał go wraz z majątkiem braciom. Budowla prezentowała styl barokowy, ale pierwotny wygląd dworu, jego układ wnętrz, zniszczone zostały przez nieprzemyślany, a wręcz "zbrodniczy" remont w latach osiemdziesiątych XX wieku.

Z czasów dawnej świetności dworu pozostał tylko herb Sulima (herb Stanisławskich), umieszczony w szczycie fasady dworu. Nie jest więc prawdziwą informacja ks. Józefa Leonowicza, zawarta w książce: "Parafia Sątopy i Unikowo; Przeszłość i czasy obecne" otym ,ze jest to herb biskupa Radziejowskiego. Biskup Radziejowski posługiwał się bowiem herbem Junosza (baranek w tarczy).

Najprawdopodobniej w czasie II wojny światowej z dworu zniknęła kolekcja rodowych portretów, o których pisał w 1923 r. Mieczysław Orłowicz, a także meble i elementy wyposażenia pałacu. Niektóre z nich zachowały się na zdjęciach wykonywanych na potrzeby konserwatora zabytków w latach 20-tych i 30-tych XX wieku. Zdjęcia są obecnie w zbiorach Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk. Zobaczcie.

Plotka, czy prawda?
Opowieści krążące o Mołdytach przed wiekami są przykładem tego, że i wówczas plotki miały szeroki zasięg. Plotka o Mołdytach mowiła, że mieszkała tu kochanka poźniejszego Króla Polski Augusta II Mocnego. August miał być ojcem Albrechta Zygmunta Stanisławskiego von Zeigut. Dzieci ze związku Augusta z tą kochanką miały otrzymywać nazwisko i tytuł hrabia Zeigut. Plotkę tę dementowano, ale wciąż jest powielana w źródłach niemieckich. No cóż. Być może także w tej plotce jest ziarno prawdy. August II Mocny był mężczyzną niezwykle silnym i... kochliwym. Nie bez przyczyny Józef Ignacy Kraszewski napisał powieść "Hrabina Cosel", gdzie opisał podboje miłosne Augusta II.

Mołdyty dziś
Mołdyty dziś... przygnębiają. Dwór pokryty w latach 80-tych XX wieku eternitem zamiast dachówką, otynkowany na szaro, jest zrujnowany. Dostępu do niego "broni" drewniany konar stanowiący szlaban z tablicą "teren prywatny". Do niedawna obiekt był własnością Agencji Nieruchomości Rolnych. Został sprzedany, ale - jak dotąd - nie doczekał się remontu i renowacji. Nikt tam nie mieszka. Dwór jest opustoszały. Na frontonie zachował się herb Sulima rodziny Stanisławskich. I to wszystko, co dobrego można napisać o tym obiekcie. Dawny park, oczko wodne przy pałacu i jego otoczenie porośnięte jest wysokimi krzewami i chwastami. Mamy nadzieję, że nowy właściciel zajmie sie pałacem w jak najszybszym czasie. Zarówno dwór jak i park są wpisane do rejestru zabytków.

Przy wjeździe do Mołdyt stoi przydrożny krzyż. Jest metalowy i wygląda na współczesny. Nieliczni mieszkańcy Mołdyt dbają o jego otoczenie.

A jeszcze kilkanaście lat temu tętniło tam życie i był nawet niewielki sklepik, tuż przy dworku...

Mieszkańców Mołdyt, tych obecnych i dawnych prosimy o przesyłanie nam zdjęć archiwalnych z tej miejscowości. Zwłaszcza takich, gdzie widoczny jest dwór w Mołdytach. Przesyłajcie je na adres admin@bisztynek24.pl >>>

Andrzej Grabowski - 30.08.2011 r.

Copyright: www.bisztynek24.pl 2011